Don't Starve Wiki
Advertisement

SIEMANO! Zauważyłem że moja CP o DS została oceniona:

9/10.

10/10.

8/10.

9/10.






Więc oto rozdział 2!

Witajcie, nazywam się Krzysiek. Mieszkałem ze swoim kolegą w bloku. Znacie go pewnie z tego, że wydłubał se oczy. TAK. JA TO POWIEDZIAŁEM. Wydłubał je sobie, bo mu się duszek pokazał w grze. Po napisaniu tego co mi dyktował, zabrałem go do psychologa. Ten natomiast o mało nie zemdlał jak zobaczył jego puste oczodoły.

-Kto ci to zrobił?!

-On sam.

-Jak to on sam?

-Przestraszył się, miał zwidy. Wydłubał sobie oczy.

Psycholog zdębiał, widziałem strach w jego oczach.

-Jakie zwidy miał ten człowiek?

-Powiedział mi że widzi krew na moim ciele, i jakiegoś kraba czy inne dziadostwo za oknami.

-On ma schizofremię?

-NIE! On jest po prostu głupi.

Zostawiłem go u tego hippisa, i wróciłem do domu. Tam zobaczyłem płytę, z napisem "Don't Sravte.". Przybliżyłem ją do twarzy i powiedziałem:

-No siema.

Zagrałem. Podłączyłem pada do komputera i grałem jak na konsoli. Wybrałem jakiegoś tam drwala, nie wiem jak się nazywa. Woodie czy jakoś tak. Gra zaczęła się dnia 80. Nie wiem o co w tej grze chodzi, ale czytałem na tej wiki więc coś wiedziałem. W pewnym momencie pojawiła się jakaś krwawa morda na ziemi i pad kopnął mnie prądem. Spadłem z krzesła, ale ta morda to był zwykły tunel robaka. Zobaczyłem niezły obóz. W jego środku było pełno krwi i....dwie....gałki oczne. Gałki oczne z tęczówką o kolorze tęczówki mojego kolegi. Na ziemi było pełno odcisków stóp. Pełno. Tak jakby bizony przebiegły. I wtedy. O jasna.... na ziemi leżała foto-realistyczna istota. Oskórowany człowiek. Bez oczu. I wtedy na ekranie pojawił się ten film:

http://www.youtube.com/watch?v=ykwqXuMPsoc

Eeee....dobra. Uśmiałem się ze starego, dobrego "Narwhals.". Ale wtedy....cisza. Nic. Ani odgłosów ani muzyki. Byłem w wielkim lesie, drzewa wychodziły poza ekran, aby pokazać ich ogrom. Wtedy usłyszałem TO:

http://www.youtube.com/watch?v=McYcFSRg-D8

Ta muzyka była przerażająca. Woodie miał inny wyraz twarzy. Przerażenie, na granicy zawału serca. Oddychał ciężko, i patrzył PROSTO NA MNIE. Po pewnym czasie zaczął rozglądać się na boki. Wtedy z każdego miejsca zaczęły wyskakiwać różne halucynacje. Woodie bez mojej ingerencji zaczął biec. Biegł, biegł i tak dalej. Aż w końcu stanął przed jakimś krabem, to się chyba nazywa skalny homar. Był cały w czerwonej cieczy.  Zaśmiałem się:

-Pewnie jadł hot doga z ketchupem.

Przestałem jednak. Moje serce zaczęło bić jak młot. TO TA ISTOTA O KTÓREJ POWIEDZIAŁ MI KOLEGA!

Wtedy usłyszałem demoniczny głos, coś jak ten z Dooma 2 pod koniec gry. Powiedział po polsku te słowa:

-To ja oślepiłem Janusza.

Odskoczyłem razem z krzesłem ponownie, i uciekłem do kuchni. Wziąłem gaz pieprzowy i wróciłem do pokoju. Podpiąłem mikrofon tak jak Janusz, i powiedziałem:

-Wynoś się. Zabiję tego hakera co zrobił tego moda!

Demon ryknął:

-Nędzny robalu! Nie istnieje żaden haker!

-Ha, bo uwierzę. Specjalnie tak cię zaprogramował! JESTEŚ GRĄ KOMPUTEROWĄ MORONIE!

-Jesteś tylko śmiertelnikiem, piekielne męki Janusza, patrzenia na wasz zapyziały świat dobiegły końca.

-Czymże jesteś?!

-Jakiś koleś postanowił że przerobi grę Dont Starve. Jakże był głupi. Wykorzystaliśmy jego słaby punkt - podczas tworzenia tego moda był pijany. Opętaliśmy go a potem zabiliśmy. Krople jego krwi i śliny pokryły płytę. Jesteśmy tutaj. Świnie reprezentują ludzi - ludzie stają się otyli, i coraz głupsi. Garbią się, aż do śmierci. Król Świń to symbol chciwości ludzkiej, to ona króluje. Nosi koronę z kolcami, co ukazuje uciskanie naszego umysłu przez pychę. Świnie-Strażnicy to zemsta. Zabiją nawet świnię czyli ludzi. Zemsta morduje wielu, by ulżyć chciwości, chciwości krwi. Wilson ukazuje grzechy naukowców, ściska przecież gęś na obrazku, za szyję, szprycując ją chemikaliami. Jego głos to instrument, bo naukowcy nigdy nie mówią o swoich grzechach. Willow uwielbia palić, nawiązanie oczywiste do papierosów i narkotyków. Piromania to tylko przykrywka. Przykrywka bycia demonem. Wolfang to pyszna, łakoma istota. Reprezentuje grzechy obżarstwa i pychy. Jedynie Wendy zdaje się wiedzieć co naprawdę dzieje się w tej....grze. Tylko ona widzi demony. A halucynacje....one są....przepięknymi majestatycznymi istotami, to dobre anioły. Zabijają grzeszne istoty. I ciebie też powoli ta gra zabija. Jesteśmy nieśmiertelnymi demonami, a teraz, proszę. Wbij nóż w swoje gardło.

Jakaś....siła, ona zmusiła moje nogi do pójścia w stronę kuchni. Z głośników komputera dobiegł chichot demona. Moja opętana ręka zczerniała, chwyciła za nóż, i wtedy zacząłem wrzeszczeć. Przybiegł mój sąsiad i zawołał pobilskiego księdza - egzorcystę. Ten zrobił kilka rytuałów na mnie i do tej pory zczerniała opętana ręka opadła bezwładnie i zrobiła się normalna. Potem powiedziałem mu o płycie, o moim koledze i o komputerze. On tylko zamilkł, pomodlił się i wyszedł. Wyjąłem płytę, i wyrzuciłem ją do śmietnika. Janusz wrócił następnego dnia, opowiedziałem mu o tym co mi się przydarzyło i teraz to napisaliśmy. Pa.

Advertisement