Don't Starve Wiki
Advertisement

Nowy Ląd - Prolog[]

Notka od autora

Taaaak.... czas cokolwiek napisać. Kilku ludzi się zgłosiło, więc mam o kim pisać, ale nie zapominajcie, że nadal przyjmuję. Życzę miłego czytania mojej nowej serii.


Gdzieś w Polsce, Czerwiec 2014. Środek nocy.

Nad pewną wsią przelatuje obiekt z nieprawdopodobną prędkością. Srebrzystoszary kolor bezskrzydłego wehikułu ozdabiają rozmieszczone w kilku miejscach słabo widoczne w ciemności czarne krzyże z białą obwódką. Obiekt zatrzymuje się nad jednym domem. Teraz można było mu się lepiej przyjrzeć. Wyglądał jak latający spodek rodem z filmów Science-fiction o kosmitach. Charakterystyczny dźwięk buczenia i brzęczenia za jednym razem, a także fioletawoniebieska poświata wokół spodka dopełniały efektu. Obiekt chwiejąc się wylądował w ogrodzie. Silnik ucichł. Psy zaczęły ujadać, budząc sąsiadów wokoło domów. Z tajemniczego obiektu wyłoniły się osoby, po czym otworzyły drzwi do domu. Chwilę potem wynieśli, a właściwie wyprowadzili jakąś osobę i zaprowadzili ją do spodka. Gigantyczny wehikuł o średnicy parudziesięciu metrów chwiejnie uniósł się na około dwa metry, opadł i ponownie wzniósł się, tym razem ponad chmury z niesamowitą prędkością. Nikt nie wiedział, kim byli porywacze.


,,Tajemnicze wydarzenia nad pewną polską wsią i Antarktydą! Zaginęła jedna cywilna osoba i rosyjski okręt podwodny!''- Tak przynajmniej pisali w gazecie. Osoba czytająca tą gazetę skrzywiła się nieco, odłożyła ją na stolik i pociągnęła łyk herbaty. Wtem do salonu, w którym siedziała osoba z gazetą wpadła druga osoba, nieco niższa od tamtej, wymachując "Dziennikiem porannym". Osoba siedząca w fotelu wstała, chcąc coś powiedzieć, ale ubiegła ją osoba, która wpadła do salonu. Krzycząc coś z nieprawdopodobną szybkością rzekła:

- Zniknął! Słuchaj, Michał, on zniknął! Zrozum to, on zniknął! - histeryzowała pierwsza osoba.

- Spokojnie, usiądź, pogadamy - odpowiedział Michał - kogo porwali?

- Niezidentyfikowany Obiekt Latający porwał nam naszego przyjaciela! To straszne! - krzyczał przybłęda nie przestając machać gazetą.

- Ech.... Maks, zrozum, to nie jest takie jak myślisz. To że porwali mojego zwierzchnika, to nawet dobrze. Teraz to ja przejmę władzę nad interesem. - Michał wyciągnął się w fotelu.

- SNURTLE! - Krzyknął Maksymilian. Michał słysząc swoją ksywę, od razu pochmurniał. Wiedział, że to nie będzie takie różowe.

- Maksiu, zrozum, kosmici nie istnieją. Pewnie jakieś dresy wywłóczyły go z domu, a teraz już wraca do rodziców - Snurtle starał się uspokoić sprawę.

- Kosmici może i nie, ale naziści jak najbardziej - powiedział Maksiu podając tekturową teczkę z napisami "Nie otwierać", "Zawartość wysoce poufna" etc. Snurtlowi. Ten znów pochmurniał i zerwał plombę. Wysypały się akta. Snurtle zauważył jedno zdjęcie, przedstawiające latającego spodka. Podniósł je, i zaczął przeglądać, przyglądając się dosłownie każdemu szczegółowi.

Haunebu.png

- I ty twierdzisz, że coś takiego wylądowało u niego? -Zapytał z niedowierzaniem Snurtle

- Oczywiście. Masz tutaj jeszcze jedn zdjęcie, niestety góra została obcięta, ponieważ zdjęcie zajęło się ogniem.

- Ale jak to ogniem?

- Pod koniec wojny spalone zostały prawie wszystkie dokumentacje techniczne "Cudownej broni". Ocalało bardzo mało zdjęć i dokumentów, a na dodatek jeszcze do akcji wkroczyło CIA, KGB i inne tego typu organizacje.... Trudno, masz. Ocalałą w całości kopię posiada CIA.


Haunebu_part_dwa.png

- Dobrze.... ale skąd mam to wiedzieć, że to akurat oni, a nie jakieś urojenie świadków? - Powiedział Snurtle.

- I akurat tam jedziemy. Wsiadaj. - Powiedział Maksiu wychodząc z salonu i kierując się w stronę garażu.

Ogłoszenia obywatelskie![]

Tak! Prolog już gotów! Jak widzicie, tym razem wezmę nieco kurs na spekulację, dotyczących Antarktydy i nadprzyrodzonych możliwości "dzwonu". Nie wiem, czy wam się spodoba. Zainteresowanych zapraszam tu: http://www.ukrytaprawda.com/najwieksza-tajemnica-iii-rzeszy/ , aby rozświetlić nieco ten temat. Dlaczego akurat ten temat? Ostatnio zaciekawiłem się nim, i am pomysł, jak przerzucić ludzi z wiki do świata Don't Starve. Wybaczcie nawiązania do nazistów, nie jestem ich zwolennikiem, ale musiałem ich użyć, aby ta historia w ogóle powstała. Jednym słowem, napiszcie czy wam się podobało, i czy nie za dużo zdjęć. Adieu do następnej części!

Advertisement