Don't Starve Wiki
Advertisement
2013-05-13 00001

Nadeszła wiekopomna chwila. Po wielu tygodniach, Wolfgang wreszcie odlepił się od butelki samogonu świńskiego i postanowił rozpocząć życie na nowo. Niestety, każdy otaczający go przedmiot, przypominał mu o nałogu, w który popadł. Walające się po bazie flaszki, rozwalające się suszarnie z wiszącymi na linach kawałkami podtartej odzieży. Przybity do muru mały ptak, z którego wystała malowniczo włócznia, zaczynał nieznośnie cuchnąć. Nie, zdecydowanie nie mógł tutaj dłużej pozostać. Nie chciało mu się doprowadzać tego miejsca do porządku, wolał wybudować coś nowego. Najlepiej na całkowicie innym świecie.

Przypominał sobie z trudem, że kiedy jeszcze jego umysł nie przyćmiła wysokoprocentowa okowita, miał na tyle komórek mózgowych, aby zbudować teleport mający pomóc mu w ucieczce. Teraz nadszedł czas, aby go wykorzystać. Pakując do plecaka skórzane majty ze świńskiej skóry oraz komplet hantli wykonanych z bazaltu, pogładził się z lubością po masywnym ramieniu. Jeżeli nie potrafisz zniszczyć kamiennego bloku, od razu wyrwij go z ziemi całego. Właśnie to jest siła, siła z żabich udek i dobrego wina. Chociaż tego ostatniego brakowało szczególnie w tym surowym świecie.

Nie ma na co czekać. Czas wyruszyć.

Droga do drewnianej rzeczy

Advertisement