Don't Starve Wiki
Advertisement

INFORMACJA[]

Ten wpis to kontynuacja tego wpisu. Niekumatych proszę o przeczytanie pierwszej części zanim wezmiecie się za drugą.

Przechodzimy do rzeczy[]

...Wilson siedział na tronie setki... a nawet tysiące lat. Po upływie ??? lat zjawił się... białoskóry (zupełnie jak jakiś Frankenstein) człowiek. Nie wiedział, co się stanie gdy włoży różdżkę do zamka. Zaryzykował. Wilson ,,umarł" (stracił przytomność), a Maxwell (bo tak się nazywał) zasiadł ponownie na tronie. Wilson obudził się przed portalem który go tam zabrał. Był już wolny. Niestety, jego miasto królików przepadło... psy gończe napadały je w coraz większych ilościach, przychodziły ich różne odmiany... aż wreszcie nic nie pozostało. Zwykłe psy zniszczyły zabezpieczenia obronne miasta, piekielne spaliły królikom domki, a lodowe zamrażały każdego królika po czym zwykłe dobijały zmarzluchów. Wilson wiedział, że był w tarapatch (I grała muzyka Danger >3). Uciekał, ale psy go zobaczyły i zaczeły go gonić. Miał szczęście, bo znalazł tunel robaka, do którego bez wachania wskoczył, by uchronić się przed psami, które ,,tylko" chciały poobgryzać jego kości i zjeść jego mięso. Wilson postanowił zrobić miasto królików ponownie, i lepiej. Postanowił, że da wszystkim królikom coś do obrony, jadalnię oraz tulecytowy bunkier. Jak postanowił, tak zrobił. Wilki zachowały się źle, bo zabiły króliki. Dlatego przyszedł po nie Krampus. Wilki były silniejsze i go zabiły. Wilson wrócił przez robaczy tunel zobaczyć pobojowisko (Króliki VS Psy) i zauważył worek Krampusa. Zabrał go ze sobą i wrócił do budowania. Po długim czasie skończył je. Kolejna część ,,Przygody Wilson'a" już wkrótce! 

Prolog                                                      

Plik:By Wilson.jpg

Wyniki

Advertisement