Don't Starve Wiki
Advertisement

- TO DZIAŁA!!!- krzyczała zadowolona postać

Świniołak w wianku

Świnia zaczęła zmieniać się w świniołaka

- TERAZ ZROBIĘ TO Z CAŁĄ WIOSKĄ!

- CHESZ ZMIENIĆ WSZYSTKIE ŚWINIE W POKEMONY? - zdziwił się WX

- NIE...- zgorzchniała postać

Tymczasem...

-Wybierajcie... - szeptał Wortox- Poddacie się, czy mamy was wykończyć?

- Emmm... Jest trzecia opcja?- pytał Maxwell

- Płoń głupia czapko!!!- Willow rzuciła pochodnią w MacTuska

- Aoooo! Co zrobię teraz jak będzie zimno?!- krzyczał jeden z łowców

I tak McTuski pospadały z paniki w przepaść, pająki uciekły a Webber ze strachu wszedł na sufit. Został tylko ognioodporny Wortox

- Uciekajcie!- krzyknął Maxwell. Razem z nim uciekła Willow i Wendy oraz przywlekł się Wilson. 

- Taaa... Tsss... Została nam tylko Wickerbottom...

- Niestety... Słyszałem gdzieś że ona jest zombie... Boję się jej trochę...- nerwowo przełykał ślinę Wortox

- A w ogóle to gdzie, tsss, oni uciekli?- gdybał Webber

- Nie wiem! Ale na początek zombie nam wystarczy!

Tymczasem...

-Ufff... Spadliśmy do kolejnego zapadliska...- Wstawał z ziemi Wilson

- Emmm... Co to za goście?- zdziwił się Maxwell

Przed drużyną stanęły dwa roboty i gromada świniołaków

- WITAJ WILSON- wydusił jeden z robotów

- To.. ty?!- Wilson omdlał

- JA... TO JA... STWÓRCO! JESTEM WOODROW! TWÓJ JEDYNY UDANY WYNALAZEK!

Wilson zemdlał

Tymczasem...

- Ci dwaj to kompletni idioci...- irytował się shadow watcher, patrząc na szklane oko

- Pająk i krampusopodbny znowu zawalili?- zapytał ironicznie Mr.Skits- Mówiłem ci że sobie nie poradzą

- Tak... Więc pora zebrać nowe siły... - w tym momencie pojawił się czarny dym, w którym dało się kogoś zauważyć. - Skitsie... Poznaj oto...

Wygrał Wilton!
Advertisement