Don't Starve Wiki
Advertisement

Po chwili Abigail zapukała do pokoju Wendy.

-Jestem gotowa!

-To świetnie. Charlie czeka na nas tylko 20 minut, a musimy jeszcze dojśc.

-Oj daj spokój. Charlie wie, że się często spóźniamy.

Dziewczyny wyszły z domu i skierowały się w stronę kawiarenki "Gobbler". Nagle Wendy gwałtownie przystanęła.

-Co jeśli przyszła z wujkiem Maxwellem?

-Oj daj spokój. Przecież jest fajny.

-Tak, bardzo. - Wendy prychnęła ze złością.

-Najważniejsze, że Charlie jest z nim szczęśliwa. - Abigail ucięła temat. Wendy szła obok niej obrażona.

-Wiem, że go nie lubisz Wendy. Ale Charlie to Charlie.- Abi starała się pocieszyc siostrę.

-Okej. Tylko tak jakoś... źle mu z oczu patrzy.- Wendy uśmiechnęła się lekko. Dziewczyny z powrotem się pogodziły. Przeszły przez ulicę i pchnęły drzwi kawiarenki. Ich oczom ukazała się kuzynka Charlie.

-Co tak długo kochane?

-Wybacz Charlie, ale Abigail nie mogła znaleźc idealnej bluzki.- Wendy przewróciła oczami, a Abi dała jej kuksańca w bok.

-Mam dla was piękne kwiaty. - Charlie wyciągnęła zza pleców dwa zwiędłe, czerwone tulipany. - Oj, chwilę na was czekałam.

-Nie martw się Charlie, są piękne.- Dziewczyny wzięły po kwiatku i wpięły sobie we włosy.

-Mam jeszcze coś. Bilety na występ z Maxem! Super prezent. Nie musicie dziękowac, dla nas to drobiazg.

Dziewczyny spojrzały po sobie porozumiewawczo.

-Dzięki Charlie! Jesteś najlepsza. Wiesz dobrze, że zawsze nas ciekawiły występy magiczne. - W głosie Abigail można było wyczuc nutkę fałszu. Charlie jednak tego nie zauważyła.

- I jezcze prezent od Maxa. Nie mógł przyjśc, ale kazał mi to tobie przekazac... Wendy.- Charlie wyciągnęła z torebki piękny kwiat, zrobiony z jakiegoś bordowego materiału. Wendy powoli wzięła go do rąk. Abigail szturchnęła łokiem siostrę i szepneła:

-Przecież wujek cię lubi. Co on takiego zrobił, że go nienawidzisz?

-Mam po prostu przeczucie. - Wendy odwróciła głowę. Wiedziała jak traktowano jej przeczucia. Głupia dziewczynka coś sobie ubzdura i głęboko w to wierzy.

-No to się mylisz. Maxie ma byc zły? Kochana, ty go naprawdę nie znasz. Muszę zadbac, abyście spędzili razem trochę czasu. - Charlie wzięła sprawę w swoje ręce.

Do końca spotkania Wendy siedziała markotna, podczas gdy Abigail i Charlie zawzięcie rozmawiały. W końcu kuzynka pożegnała się z bliźniaczkami, aby przygotowac się do Wielkiego Występu.

Advertisement