Don't Starve Wiki
Advertisement

Wiktoria znacząco oddaliła się od Slurtle' a, i podążała w dużym dystansie.

Snurtle uratował życie jej mężowi. Nie mogła go ot tak zostawić.

Po pewnym czasie wyszli z lasu. Slurtle wszedł do tunelu prowadzącego do podziemnego pałacu brata. Położenie habitatu było bardzo korzystne - przyjaciel Snurtle'a, Ronix, nie lubił światła.

Wiktoria odczekała chwilę, po czym wśliznęła się do tunelu.

Ten tunel zawsze ją fascynował. Przypominał ekran monitora o walcowatym kształcie. Wyświetlały się na nim losowe obrazy - z przeszłości i przyszłości.

Na "ekranie" mignął Putin pijący kawę w dużym apartamentowcu. Tuż obok twarz Wiktorii rozświetlił fragment Kryształowej Nocy. Przez chwilę było widać Józefa, wrzucanego do studni przez złych braci. W tym momencie tunel się skończył.

Zobaczyła Snurtle'a, leżącego na ziemi. Przed nim stał jego brat, Slurtle. Z mieczem w dłoni.

Wiktoria krzyknęła.

Slurtle obrócił się, mówiąc:

- Nie wtrącaj się, dziecino, albo zginiesz. Chyba lepiej, aby zginęła jedna osoba, nie dwie?

Chciał się odwrócić, gdy pomiędzy nim a Wiktorią rozbłysło światło. Po chwili dziewczyna rozpoznała zgarbioną postać Shangherusa. Ten rzucił się na Slurtle'a. Powalił go na ziemię, mówiąc:

- Mam cię, Snurtle!

Zaczął go dźgać nożem. Slurtle chciał uświadomić orkowi pomyłkę, ale wydawał tylko okrzyki bólu. Shangherus, upojony, krzyczał:

- Giń, ścierwojadzie! Kiedy umrzesz, zaniosę twoje ciało twojemu bratu, Slurtle' owi. I wiesz, chyba się ucieszy.

W końcu Slurtle upadł. Ork chwycił go i zniknął.

Snurtle stał trochę dalej, zbity z tropu. W myślach dziękował Bogu, że ma tak podobnego brata. Zwrócił się do Wiktorii.

- Nie ma to jak ironia losu....

Advertisement