Don't Starve Wiki
Advertisement

Dziękuje za pozytywne komentarze i postaram się pisać regularnie co tydzień lub częściej wpisy, oczywiście będę się słuchać porad takich jak zmniejszyć czcionkę ale już nie będę się rozpisywać i przejdę do książki :) Ale chciałam jeszcze dopisać, że seria będzie długa, mam w planach zrobić 20-30 rozdziałów a to dopiero sezon pierwszy. W drugim sezonie dziennik nie będzie prowadził Wilson ale bez spoilerów :3

Gdy tylko nastał dzień poszedłem na polowanie. Zrobiłem z trawy i patyków pułapki na króliki ponieważ niedaleko znalazłem dużo nor. Podczas układania pułapek obok nor zauważyłem siatki na motylę, ździwiłem się ponieważ to może oznaczać, iż ktoś taki jak ja może tu być. Do pułapek wsadziłem marchewki i nie musiałem zbyt długo czekać a wystarczająco dużo królików się złapało. Zostawiłem tam pułapki i zamierzałem tam wrócić kolejnego dnia. Gdy wróciłem do obozu wziąłem zrobioną przeze mnie siekierę i zabiłem króliki, było mi ich szkoda ale trudno... bo zjedzeniu posiłku zrobiłem sobie broń jakby ktoś lub coś chciało mnie zaatakować, co mam nadzieję się nie stanie... Gdy nastał wieczór zrobiłem sobie drewnianą zbroję, nie była wygodna ale na pewno zapewni mi jakieś bezpieczeństwo. Dopóki nie było ciemno, poszedłem sprawdzić czy jakieś króliki się nie złapały. Pułapki były poprzewracane a koło nich była krew, więc domyślam się, że ktoś wykorzystał moje pułapki! Postawiłem je ponownie i tym razem mam nadziję, że nikt nie weźmie moich królików. Wróciłem do obozu i rozpaliłem ognisko po czym szybko nastała noc. Wolałem nie spać, nie wiem co czai się z ciemności, jednak byłem zbyt zmęczony i jakoś tak wyszło, że zasnąłem...

Poprzedni - ,,Gdzie ja jestem?"

Następny - ,,Towarzyszki"

Advertisement